wtorek, 25 lutego 2014

Zielone kotleciki z zielonej soczewicy

W warzywach strączkowych tkwi siła. I nie można temu przeczyć, gdyż są bogate w białko i składniki odżywcze. Można je jeść jako dodatek do zup, sosów itp. albo...no właśnie :) Są idealne do przyrządzania kotletów :) Dzisiaj (udany) pomysł na zielone kotlety z zielonej soczewicy o musztardowo-miętowym aromacie.
Przepis na ok. 6 sztuk.

Co nam potrzeba:

  1. ok. 240 g ugotowanej soczewicy lub z soczewicy puszki
  2. 4 główki brykietu mrożonego szpinaku
  3. garść marchwi pokrojonej w kostkę lub mrożonej
  4. garść pokrojonej zielonej pietruszki
  5. garść pokrojonej mięty zielonej
  6. szczypta soli
  7. 2 ząbki czosnku
  8. 1 i 1/2 łyżeczki musztardy
  9. buła tarta/sezam do obtoczenia
Soczewicę gotujemy (jeśli używamy puszkowanej tylko podgrzewamy) ze szpinakiem i marchewką. Odlewamy całą wodę. Dodajemy sól i musztardę. Za pomocą blendera robimy z warzyw nie do końca gładką masę. Dorzucamy zieloną pietruszkę, miętę i czosnek posiekany w kostkę czosnek. Mieszamy. Jeśli masa będzie zbyt rzadka, możemy dosypać bułki tartej. Formujemy kotleciki, obtaczamy w bułce tartej z sezamem i smażymy na patelni. Podawać z tym, co lubicie najbardziej :)

smacznego =)

czwartek, 20 lutego 2014

Kotlety z ciecierzycy

Zrobić obiad mistrzów to już samo w sobie mistrzostwo :) A taki można zrobić między innymi z ciecierzycy ;). Ciecierzyca podbiła ostatnio moje ( i nie tylko moje :):*) podniebienie. Jeśli jeszcze mamy mało czasu, jesteśmy zmęczeni po pracy a trzeba zrobić pyszny obiad trzeba sięgnąć po nieco półgotowe produkty. Kotleciki można jednak zrobić z ciecierzycy uprzednio namoczonej i ugotowanej, sięgając po tą z puszki ratujemy swój żołądek przed nagłą śmiercią głodową dopadającą każdego tuż po przyjściu z pracy :) Przepis wystarcza na ok. 5 większych kotlecików. Wcześniejsza wersja zamiast brokuł zawierała szpinak, więc jak widać warzywa można dobierać wedle uznania.

Co nam potrzeba:

W wersji solo z warzywami..
  1. Puszka ciecierzycy
  2. garść mrożonej marchwi
  3. garść mrożonych brokuł
  4. opcjonalnie smażona cebulka
  5. sól, czosnek, papryka, cayenne
  6. 2-3 łyżeczki mieszanki przypraw do mięsa mielonego
  7. oliwa
  8. bułka tarta i sezam
Ciecierzycę przelewamy do garnka, dodajemy warzywa i gotujemy do miękkości warzyw (dlatego lepiej użyć mrożonych). Odsączamy wodę, dodajemy przyprawy, łyżeczkę oliwy i blendujemy na gładką masę. Możemy dodać cebulki smażonej. Aby zagęścić dodajemy odrobinę bułki tartej. Formujemy kotleciki, obtaczamy w bułce tartej wymieszanej z sezamem. Smażymy na złoty kolor z obu stron.

Kotleciki nadają się jako główne danie na obiad, można użyć ich do przyrządzenia WegeBurgerów :)


... lub VegeBurger

 Smacznego =)

Canneloni nadziewane kaszą jaglaną w sosie pomidorowym z soczewicą

Canneloni to makaron w kształcie dużych rurek, które możemy faszerować tym na co mamy ochotę :) Najczęściej jednak jest to sos pomidorowy z mięsem. Wychodząc na przeciw zwolennikom jedzenia mięsa przygotowałem farsz składający się z kaszy jaglanej, pieczarek i różnokolorowej papryki. Całość zapieczona z sosem pomidorowym z brązową soczewicą naprawdę wysoko dźwignęła poprzeczkę w mojej kuchni wegańskiej :)

Co nam potrzeba:

Makaron Canneloni ( w zależności od naczynia, mi wystarczyło ok. 1/2 paczki)

Farsz:
  1. 1 szklanka kaszy jaglanej
  2. 100-150 g pieczarek
  3. 3 ćwiartki papryk różnego koloru
  4. 1/2 cebuli
  5. sól i pieprz
Sos:
  1. 1/2 cebuli
  2. ok. 1/2 szklanki wody
  3. puszka pomidorów krojonych
  4. 3 łyżki ugotowanej brązowej soczewicy
  5. ulubione zioła, sól i pieprz / pieprz cayenne
  6. papryka czerwona
Kaszę jaglaną gotujemy. Pieczarki kroimy w kostkę i podsmażamy na cebulce doprawiając solą i pieprzem. Paprykę kroimy w kostkę i wrzucamy na patelnię na parę sekund, tak aby tylko wydobyć z niej aromat. Mieszamy warzywa z kaszą i nadziewamy farszem Canneloni. Układamy w naczyniu żaroodpornym wysmarowanym oliwą.
Gotujemy soczewicę. Cebulę podsmażamy i dodajemy pomidory. Gotujemy i doprawiamy ziołami. Mieszamy z soczewicą i zalewamy makaron ułożony w naczyniu. Zapiekamy ok. 25-30 minut w temperaturze 190 st. C.



Smacznego :)!


sobota, 15 lutego 2014

Potrawka pomidorowa z makaronem orkiszowym

Czasem w kuchni człowiek tworzy pod wpływem inspiracji. I tak też było tym razem. Czasem pyszności tworzą się pod wpływem chwili i z tego co jest pod ręką. I to zostało właśnie wykorzystane w mojej inspiracji :) Tak więc widać, że niektóre pomysły mają wiele składowych. I te składowe doprowadziły do powstania pysznej potrawki, którą podałem z makaronem orkiszowym, chociaż równie dobrze smakowałaby z ryżem czy też przygryzana bułką :)

Co nam potrzeba:

  1. 1/2 dużej cukinii
    Już wymieszane z makaronem na talerzu :)
  2. 1/4  kapusty włoskiej
  3. 1 cebula
  4. 3 ząbki czosnku
  5. Puszka pomidorów
  6. 2-3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
  7. 150 g brązowych pieczarek
  8. 1/2 puszki ciecierzycy
  9. garść posiekanej natki marchewki*
  10. 2 łyżeczki przyprawy curry
  11. 2 łyżeczki papryki słodkiej
  12. 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne
  13. łyżeczka soli
  14. szczypta ziół prowansalskich
  15. odrobina maggi lub sosu sojowego
  16. olej
  17. ok. 1/2 szklanki wody
  18. makaron /ryż wedle uznania
Cebulę i czosnek kroimy w kostkę i złocimy na patelni / w rondelku. Dodajemy cukinię pokrojoną w plasterki i pieczarki pokrojone w ćwiartki. Przesmażamy i przyprawiamy curry. Kapustę szatkujemy, dodajemy do warzyw, solimy odrobinę i smażymy całość.
Ciecierzycę z puszki przelewamy do garnka i gotujemy ok 3-4 minut. Odsączamy i wrzucamy na patelnię do warzyw. Dodajemy pomidory, koncentrat, wodę, natkę marchewki, 2 łyżeczki papryki czerwonej, pieprz cayenne i doprowadzamy do wrzenia. Na sam koniec przyprawiamy solą / sosem sojowym lub używamy maggi. Podawać z makaronem bądź innymi dobrymi rzeczami :)

Smacznego =)
*nie miałem pod ręka natki pietruszki, a skoro z marchwi ponoć też jest jadalna to można dodać :) Nie jest może smaczna sama w sobie bo smakuje jak trawa ale zawiera dużo wartości odżywczych. Jest bogata w magnez, potas, wapń, witaminę A, C i K. Wykazuje silne działania antyseptyczne i oczyszczające krew.

poniedziałek, 10 lutego 2014

Wegańska grochówka

Ta zupka męczyła mnie już od dłuższego czasu . Dzisiaj mi się nawet śniła :) Wstając "rano", uznałem że nie ma innego wyjścia - trzeba zrobić na obiad :) A dokładniej na parę obiadów, bo cały garnek grochówki to przynajmniej dwa dni dobrego jedzenia ;)
Grochówka popularnie gotowana jest na kości i podawana ze skwarkami z boczku.. moja wersja wegańska wygląda i smakuje nieporównywalnie lepiej :)!!

Co nam potrzeba?

  1. Opakowanie grochu w połówkach (ok. 400 - 500 g)
  2. ok. 2 litrów wody
  3. 6 ziemniaków
  4. 2 marchewki
  5. 1 pietruszka
  6. 1/2 selera
  7. 1 cebula
  8. 3 ząbki czosnku
  9. łyżeczka kminku
  10. 4 łyżeczki Vegeta Natur, 2 szczypty soli
  11. 1/2 łyżeczki pieprzu
  12. 2 łyżeczki majeranku
  13. 4 liście laurowe
  14. 4 kuleczki ziela angielskiego
Do gotującej się wody wrzucamy przepłukany groch. Ziemniaki kroimy w kostkę. Marchew, pietruszkę i seler trzemy na tarce. Cebulę i czosnek obieramy. Warzywa wrzucamy do gotującego się grochu. Dodajemy przyprawy i gotujemy do miękkości grochu i warzyw. Podajemy z łyżką oleju roślinnego ( u mnie na surowo króluje olej lniany), pokrojoną natką pietruszki i smażoną cebulką (zamiast skwarków :)).

Czas przygotowania: ok 40 minut :)

Smacznego =)

środa, 5 lutego 2014

Pyszna zupa pomidorowa

Jest początek lutego. A za oknem wiosna ! Człowiek od razu łapie lepsze nastawienie do życia, wzrasta energia i dobry humor :) Można trochę "pooszukiwać" i sprawić sobie już wiosnę na talerzu :) W naprawdę banalny sposób :) Dlaczego nie ;)

Co nam potrzeba?

  1. ok. 1 i 3/4 litra wody
  2. Puszka pomidorów krojonych (wiem, wiem lepsze byłyby świeże ale to nie ta pora :))
  3. 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
  4. 2 małe cebule
  5. 2 ząbki czosnku
  6. 1 łyżeczka tymianku
  7. 1/2 łyżeczki pieprzu
  8. 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne
  9. ok. 4 łyżeczek Vegeta Natur + dwie szczypty soli
  10. 1 łyżeczka papryki czerwonej
  11. 1/2 łyżeczki czosnku granulowanego
  12. 1/4 łyżeczki kminu rzymskiego
  13. 1 łyżka oleju roślinnego
  14. woreczek ryżu basmatii
Do dekoracji:
  1. Garść kiełków rzodkiewki
  2. Garść posiekanej natki pietruszki
  3. Olej lniany lub oliwa z oliwek
Cebulę kroimy w kostkę i parę chwil przesmażamy w garnku. Dodajemy czosnek przekrojony na pół i koncentrat pomidorowy, mieszamy. Zalewamy wodą, dodajemy pomidory w puszce, doprowadzamy do wrzenia. Wsypujemy ryż i dodajemy wszystkie wymienione przyprawy. Gotujemy na małym ogniu przez ok. 15 minut (aby ryż się ugotował).
Do miseczek wlewamy po 1 łyżeczce oleju lnianego (idealne proporcje omega 3 do omega 6, witamina A + E - dzięki temu, że zalejemy go tylko ciepłą zupą a nie będziemy gotować nie straci on swoich właściwości ) albo oliwy z oliwek, nalewamy zupę i ozdabiamy kiełkami i natką pietruszki.
Pieprz cayenne sprawi, że zupa będzie lekko pikantna i wspaniale was rozgrzeje - w końcu na zewnątrz ciągle może być chłodno :)